Co roku w wakacje coraz więcej rodziców posyła dzieci na kolonie, przez co zwiększa się ilość zatrudnionych wychowawców i kierowników kolonijnych. Niestety stawka, za jaką oni pracują nie zmieniła się od kilkunastu lat. Niektóre biura podróży potrafią oferować wynagrodzenia rzędu 300 zł za 10 dni pracy, co daje 1,25 zł/godz., a często dzień przed wyjazdem dowiadują się, że jednak nie jadą na wyjazd, bo nie uzbierała się wystarczająco duża grupa. Praca ta wiąże się z ogromną odpowiedzialnością przez 24 h. Wychowawcy odpowiedzialni są za zdrowie i często życie kolonistów. Muszą być przez cały czas w gotowości do pracy, czy to dzień czy noc. Nie mogą po 8 godzinach pracy po prostu wrócić do domu, do rodziny, zjeść obiad i zapomnieć o pracy. Ich praca zaczyna się często o 7 rano, a kończy o 3 w nocy. Wymaga się od nich głowy pełnej gier i zabaw, znajomości języka obcego, geografii, topografii terenu, a często historii odwiedzanych miejsc, gdy biura podróży oszczędzają i nie zatrudniają pilota/przewodnika. Muszą również na 10-12 dni opuścić swój dom, spać w obcych miejscach, zrezygnować z wielu obowiązków, które mają blisko miejsca zamieszkania.